piątek, 15 czerwca 2012

Rozdział piąty


*Nikola*
-Ale się denerwuje… Brzuch mnie boli, nie dam rady wracam do domu- Powiedziałam do Adriana.
-Stój!-zatrzymał mnie brat- Wyjdziesz na tę scenę, zatańczysz, wygrasz i wystąpisz w tym teledysku!
-Ale…
-Żadne ale, nie pozwolę, by cały twój wysiłek poszedł na marne. Z resztą i tak jest już za późno by się wycofać. Teraz twoja kolej.- kopnął mnie na szczęście i wypchnął a scenę.  Usłyszałam muzykę. Chciałam zacząć tańczyć, ale nie mogłam zżerała mnie trema. Zza kulis słyszałam głos Adriana, który kazał mi się ruszyć.  Nie potrafiłam, w końcu kazano mi zejść ze sceny. Zrezygnowana opuściłam głowę i skierowałam się w stronę brata. Na scenę wbiegła jakaś dziewczyna złapała mnie za rękę i pociągnęła za sobą.
-Hej co ty robisz-broniłam się przed nią
-Widziałam jak tańczysz przed występem nie możesz zmarnować takiej szansy. Zatańczymy razem. – chciałam zaprotestować ale nie zdążyłam. Znowu usłyszałam muzykę. Dziewczyna zaczęła tańczyć, a ja przełamałam swój lęk i zatańczyłam razem z nią. Po skończonym występie zeszłyśmy ze sceny.
-Jestem Danielle- powiedziała dziewczyna .
-Ta Danielle? Danielle Peazer? Kobieto jesteś moim wzorem. – Pisnęłam z podekscytowania.-Ja jestem Nikola.
-A więc Nikolo jesteś wspaniałą tancerką. Zwycięstwo masz w kieszeni.- uśmiechnęła i odeszła.
Podeszłam do Adriana i zaczęłam się nad sobą użalać.
-Nie przejdę, nie ma mowy… Poległam. Dlaczego nie zatańczyłam, dlaczego się zestresowałam?? Jaka ja jestem głupia- brat stał naprzeciw mnie i śmiał się z moich słów
-Ale uspokój się, było dobrze- pocieszał mnie.
-Nie okłamujmy się. Możemy już wracać do domu.- powiedziałam niemalże ze łzami w oczach.
-Nigdzie nie jedziemy. Na pewno wygrałaś.- zapewniał.
-Nie prawda!
-Chcesz się założyć?- zapytał podstępnie brat.
-Okey. O co się zakładamy?
-Jak wygrasz ten casting to zrobisz jedną rzecz, jaką będę ci kazał.- aż mi się śmiać zachciało kiedy to powiedział.
-To się nie mam o co martwić bo i tak nie wygram. A ty będziesz musiał gotować przez miesiąc.- rzuciłam pierwszy lepszy pomysł jaki wpadł mi do głowy.
-No dobra, ale przed spożyciem skonsultuj się z lekarzem lub kucharzem gdyż każdy posiłek przeze mnie przygotowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu.- po tych słowach zaczęłam śmiać się jak głupia. Ludzie patrzyli na mnie jak na wariatkę, a ja nie potrafiłam się opanować. Doszłam do wniosku, że tego miesiąca mogę nie przeżyć.  Nagle Adrian wypchną mnie na scenę, nie wiedziałam co się dzieje. Już po raz drugi stałam w tym miejscu i nie mogłam wykonać ani jednego ruchu. Ludzie zaczęli bić mi brawo. Po chwili dotarło do mnie że wygrałam. Na scenie dołączyli do mnie Adrian z Danielle. Cieszyłam się, że poznałam te dziewczynę. Zawsze ją podziwiałam, a kiedy dowiedziałam się, że ona również tańczy w tym teledysku ze świrowałam.
Reżyser klipu dał nam rozpiskę prób. Choreografię miałyśmy ćwiczyć przez 2 tygodnie w każdy Poniedziałek, Wtorek i Czwartek od 12.00 do 16.00.
Próby były strasznie wyczerpujące. Nasz choreograf był cholernie wymagający. Czepiał się każdego nawet najmniejszego detalu.  Czasami miałam ochotę go wyrzucić przez okno. Danielle chyba też widziałam to po jej wyrazie twarzy. Ten facet był naprawdę wkurzający już samym wyglądem działał mi na nerwy. Uważał się za nie wiadomo kogo, bo wymyślił choreografię do teledysku dla Jessie J. Pajac głupi. Pedał łysy.
Jednak te próby trzy dni w tygodniu przez dwa tygodnie minęły bardzo szybko. Przez ten czas zdążyłam zaprzyjaźnić się z Danielle. Bardzo się polubiłyśmy. 
*Harry*
-Fuck Yeah!- krzyknąłem-Gotowi na dzisiejszą imprezę?!
-Jak nie jak tak!- krzyknęli niemalże równocześnie chłopcy.
-No to się zbieramy!- jak powiedziałem tak zrobiliśmy. Wsiedliśmy do samochodów i pojechaliśmy do klubu oprócz Liama który wcześniej wybył gdzieś ze swoją dziewczyną.
*Nikola*
-Gotowa?-  zapytała mnie Danielle kiedy zbiegałam po schodach do wyjścia.
-A co nie widać- uśmiechnęłam się i zaczęłam się kręcić wokół własnej osi prezentując swój strój.
-Pięknie wyglądasz- skomentowała mnie moja nowa przyjaciółka.
-Dziękuje, tobie też niczego nie brakuje.- Dan była ubrana w srebrną sukienkę do połowy ud z odsłoniętymi plecami. Wyglądała naprawdę zjawiskowo.
- Okey, zbierajmy się bo Liam czeka na nas w samochodzie.- Ach tak jej chłopak… Widziałam go parę razy na naszych próbach, ale nie miałam okazji z nim pogadać.
-No dobra.- powiedziałam do dziewczyny.- Wychodzę!!- Poinformowałam brata, który prawdopodobnie był gdzieś w domu.
-No rusz się- Danielle pociągnęła mnie w stronę samochodu jej chłopaka. Weszłam do auta i przywitałam się z nim słodkim „hej”.
-To co dziewczyny… Kierunek impreza- powiedział i odpalił pojazd. Liam wydawał się być bardzo miłym kolesiem. Całą drogę nas rozśmieszał. Już wiem za co ta dziewczyna tak na niego leci. Chłopak miał to coś w sobie. Chociaż momentami wydawało mi się, że skądś go kojarzę.
-No dobra- powiedział- szczęśliwie dojechaliśmy, proszę wysiadać. Idziemy się bawić- oznajmił.
-Oki- pisnęłam radośnie razem z Dan.

____________________________________________________________________
Sorka że tak długo nie pisałyśmy ale trzeba się było zając czymś innym.. NO wiecie SZKOŁA ;//
Ale już niedługo wakacje^^ Też się tak cieszycie jak my ??